Dziewczyny na początku wzbraniają się przed ssaniem. Kiedy już zrobią sobie loda, całe ich zakłopotanie znika. Zaczynają pracować nad techniką, przesuwając dłonie, ujmując policzek, zanurzając się coraz głębiej w gardle. Jeśli kutas nie jest zbyt długi, starają się wziąć go całego do ust, aby nos znalazł się przy łonie mężczyzny. Odrobina alkoholu i już może ssać kutasa kolegi. To miłe uczucie, kiedy ze skromnej dziewczyny robisz prawdziwą sukę. Teraz wzięcie przez nią spermy do ust i połknięcie jej staje się normą. Stopniowo dochodzisz do jej tyłka. Potem już nie boi się, gdy traktujesz ją w łóżku jak dostępną kobietę. Nawet ją to podnieca.
Nauczycielka jest dość zaawansowana - pozwalać uczniom pieprzyć się przed nią i dawać jej rady jest fajne. Jasne, że na początku uczennica była trochę nieśmiała, ale to szybko minęło. Ja też uważam, że potrzebne są praktyczne lekcje seksu, wtedy będzie on właściwy i bezpieczny. I jeszcze ten facet spuścił się na cycki nauczycielki - przecież uczniowie muszą jej się jakoś odwdzięczyć za to, że ich nauczyła.
Ona nawet się nie pieprzy, tylko udaje, że się pieprzy.